I nie tylko ja ją polubiłam. Vincent nie mógł się doczekać, aż ją skończę, ciągle mi na nią właził kiedy tylko mógł :) Zresztą widać na zdjęciach.
Narzutka ma wymiary mniej więcej 200x210cm. Dwustronna, mięciutka i cieplutka. Część tkanin (tych ładniejszych) pochodzi ze sklepów Szmatka Łatka, a resztę upolowałam na allegro.
10 komentarzy
O rajuśku!! Jest boska!!! I jakie piękne kolory...Obiecuję sobie, że jak juz będę miała dom, to muuusze uszyć taka narzutę. Jeszcze nie wiem, do jakiego pokoju, ale może dla Jagódki?
OdpowiedzUsuńMega Tip Top!! Ale masz super Kota - To musi byc prawdziwy POŁWWA!!
OdpowiedzUsuńKota nie wszyłaś?
OdpowiedzUsuńWszyłam, ale się wypruł :)
OdpowiedzUsuńWspaniała narzuta i piękne materiały, podziwiam za wytrwałość i dokładność! dzięki za odwiedziny u mnie!
OdpowiedzUsuńFantastyczna narzuta - prawdziwa bomba kolorystyczna! Uwielbiam takie cuda:)
OdpowiedzUsuńo mój Boże o_O nieziemsko to wygląda! chylę czoła!
OdpowiedzUsuń:)
Joł.Narzuta jest boska.
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam inspiracji na taką narzutkę do pokoiku dla mojej córeczki. Twoja jest niesamowita. Dzięki za namiar na sklepik z materiałami :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam inspiracji na taką narzutkę do pokoiku dla mojej córeczki. Twoja jest niesamowita. Dzięki za namiar na sklepik z materiałami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli chcesz mnie zmotywować do dalszej pracy to właśnie Ci się udało! :D