Robię ostatnio trochę porządków w materiałach rękodzielniczych. Znalazłam takie fajne resztki skóry i tkaniny ze starych kolekcji Ikea. Udało mi się uszyć dwa plecaki. Jeden z nich zabieram w podróż, bo takie lekkie worki są bardzo wygodne na letnie spacerowanie i zwiedzanie.Takie worki szyje się bardzo prosto. Lubię połączenie tkanin ze skórą i ciesze się, że moja maszyna tym razem dała rade i nie zawiodła mnie :)
Musztardowy plecak jest ciut mniejszy, ale chyba bardziej pasuje do jasnych, letnich stylizacji. Granatowy z kolei jest większy, pomieści więcej przedmiotów i jest chyba bardziej uniwersalny. Sam nie wiem, który wziąć na wycieczkę...
Który plecak bardziej nadaje się na letni road trip? Który mam wziąć ze sobą w podróż?