Dziś pokazuje Wam mój mini album z wycieczki do Mediolanu. Zdjęcia są żadne i nieciekawe. Nigdy nie pamiętam o tym, by wyciągnąć aparat i cyknąć coś fajnego. Nie mam nawet jednego wspólnego zdjątka z siostrą :P Gapa, gapa gapa! Ale album jest, przypomina i miło się go trzyma w łapkach:
7 komentarzy
Eh, też bym chciała umieć takie kolorowe rzeczy komponować ;) Ta wystawa brzmi super, co to? Do Pragi właściwie nie tak daleko, więc...;)
OdpowiedzUsuńWarto pojechać, skoro są wakacje! Ja byłam zachwycona! A co do albumu to powiem Ci, że to samo wychodzi, szczególnie kiedy posiada się trochę przydasiów i parę rolek washi tape ;)
UsuńAlbumik jest uroczy! Podziwiam za pomysłowość i czekam z ciekawością na jakieś zdjęcia z pozostałych wycieczek;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki, ciesze się, że się podoba :) Postaram się Cie nie zawieść i machnąć następny albumik ;)
UsuńMuszę powiedzieć, że działasz na mnie ponaglająco haha bo już od dawna zbieram się ze zrobieniem czegoś podobnego ze zdjęciami z moich wycieczek, ale nigdy jakoś się nie mogę za to zabrać. A patrząc na te twoje małe cudeńka nabieram większej ochoty;)
UsuńWystawa Tima Burtona i mnie tam nie było?! ;o
OdpowiedzUsuńA na wycieczkach mam zupełnie to samo, wracam i zastanawiam się, dlaczego narobiłam tak mało zdjęć, a te które mam są takie bezwartościowe :)
Jest czaderski :) Uwielbiam mini albumy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli chcesz mnie zmotywować do dalszej pracy to właśnie Ci się udało! :D