Odkąd zobaczyłam na własne oczy wspaniały album Antilight
z wypełniony cudeńkami Project Life, to się zakochałam. Sama również
musiałam tego spróbować. No i są! Pierwsze strony! A wygląda to mniej
więcej tak:
Ostatnia karta czeka jeszcze na wypełnienie :) |
A tutaj trochę szczegółów:
I druga strona:
Chciałabym móc go kontynuować. Pewnie nie będzie superchronologicznie zrobiony, ale będzie wspaniałą pamiątką :) A no i wybaczcie mi kiepskie fotki, tym razem naprawdę coś mi nie poszło :>
Buziaki dla Was
6 komentarzy
Śliczne są te albumy, i u Ciebie i u Antilight. Album jest tak pozytywnie kolorowy, że jakość zdjęć schodzi na dalszy plan. Ja we wszelkiego rodzaju pamiętniczkach dobra nie jestem, papierkowe pamiątki i zdjęcia z Maroka czekają na podobny zeszyt już od marca. No nic, kiedyś się doczekają;p
OdpowiedzUsuńDawaj dawaj, to świetna zabawa i wspaniała pamiątka!
Usuńojej super te albumy :) gdzie można kupić coś takiego? ja zbieram wszystkie pamiątki a potem je gubie, wypadałoby coś z tym zrobić :D
OdpowiedzUsuńposzukaj w scrapowych sklepach pod nazwą project life lub album z koszulkami, Mnóstwo jest tego 'badziewia' a ułatwia prace bardzo :)
UsuńDzisiaj właśnie dotarła moja paczka z albumem, koszulkami i kartami, odebrałam też zdjęcia od fotografa, więc i niedługo i u mnie powinny zawitać pierwsze karty, już się cieszę na myśl o nich :) Powodzenia w kontynuowaniu wypełniania!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać twojej pracki, ja powoli zabieram się za kolejne tygodnie ;)
UsuńDziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli chcesz mnie zmotywować do dalszej pracy to właśnie Ci się udało! :D