Odkąd jest z nami Gaja to mogę bezkarnie robić dziwne hendmejdy podchodzące pod zabawki. Mam zawsze nadzieję, że Dziewczynka będzie się nimi ochoczo bawić. Mąż, który jest fanem fantastyki i gier planszowych zaproponował, bym zrobiła Cthulhu. No to jest - szydełkowy przytulak. Gaja, póki co się nim nie bawi, bo woli szeleszczące książeczki, ale może kiedyś go pokocha :) Do wykonania tej zabawki zużyłam włóczkę Yarn Art Jeans Plus. Korzystałam z patternu z bloga Rural Rebellion.
1 komentarzy
świetne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli chcesz mnie zmotywować do dalszej pracy to właśnie Ci się udało! :D