Ten weekend był totalnie szalony! Tyle się działo, że spokojnie starczyłoby na cały tydzień! W piątek brałam udział w pokazie na koniec sezonu w mojej szkole tańca. Dostałam nawet medal :> Ale o tym będzie raczej cała oddzielna notka.
W sobotę natomiast (razem z Moniszką) brałam udział w warsztatach stolarskich dla kobiet Wióry Lecą organizowanych w Fab Labie w łódzkiej WI-MIe. Początkowo mój projekt miał być bardziej ambitny, ale zakwasy po poprzednim szalonym dniu uniemożliwiły mi zrealizowanie go :) Zrobiłam za to coś równie uroczego. Taka oto śmieszną doniczkę na kaktusy. W kawałku drewna wydrążyłam otwory ( nooo nie wszystkie wydrążyłam sama :P), całość oszlifowałam i zabezpieczyłam olejem.
A wygląda to cudo tak:
Fotorelację z warsztatów możecie obejrzeć tutaj: http://fotobloo.blogspot.com/2014/06/warsztaty-stolarki-dla-kobiet.html Ja jak zwykle nie robiłam żadnych fot. Pffff..... :P
4 komentarzy
Bardzo mi się podobają takie małe sukulenty, a w TEJ doniczce już w ogóle nie mają sobie równych jeśli chodzi o ozdoby domowe!
OdpowiedzUsuńHaha! Dzięki! Ze mnie się smieją, że ja lubię tylko takie maleńkości. No ale cóż. Taka juz ma natura ;)
UsuńJak strasznie mi się podoba ten pomysł! A zdjęcia... genialne. Sama bym chętnie wzięła udział w takich warsztatach jakbym miała możliwość. Super!
OdpowiedzUsuńPS: Przepraszam za zasypywanie komentarzami, ale nadrabiam zalegości blogowe ;).
Jeszcze jedno... http://www.boredpanda.com/broken-pot-fairy-garden/
OdpowiedzUsuńjak to zobaczyłam od razu pomyślałam o Tobie! Pomyliłam się? Niektóre są genialne.
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli chcesz mnie zmotywować do dalszej pracy to właśnie Ci się udało! :D