­
­

Wreck This Journal - polska wersja

By Mała Ichi - 10 września

Pewnie większość osób z rękodzielniczej (szczególnie skrapowej) blogosfery jest zaznajomiona z taką dziwna książką, jaką jest Wreck This Journal. Jest to taki dziwny coś, który służy do niszczenia. Może to dziwnie brzmi, bo kto by chciał kupić książkę, której przeznaczeniem jest, to by ją 'porwać na kawałki'. Jednak ten dziwoląg na swoich kartach zawiera dziwne polecenia, zmuszające czytelnika do kreatywności i nieszablonowego myślenia.

Dziś wychodzi polska wersja tej oto książki. Można ją dostać w Empiku lub przez zniszcztendziennik.pl. Ja swój egzemplarz dostałam od Bartłomieja z JakTuGrac.pl (jupikajeej!) w celu przetestowania. U niego na blogu jest już  bardziej szczegółowa od mojej recenzja tej książki, szczególnie przydatna dla osób, które o tym 'cosiu' nigdy wcześniej nie słyszały, a chciałyby się dowiedzieć.


Jako, że jestem szczęśliwym posiadaczem tajemniczego dziennika w obu wersjach językowych, pokuszę się o małe porównanie:
  • Polska wersja jest ciut większa (w sensie formatu).
  • Angielska ma zaokrąglone rogi, dzięki czemu bardziej kojarzy się z moleskinowym notesem, polska ma rogi tradycyjne. 
  • Polska wersja jest grubsza, nie chodzi o ilość stron, ale rodzaj papieru. Polska wersja ma papier grubszy, co za tym idzie, można się na nim bardzie wyżyć artystycznie, bo lepiej będzie przyjmował media.
  • Angielska wersja ma pożółkły papier, polska jest bielsza.
  • Polska wersja jest tańsza. Można ją kupić już za 25.99 zł. Za to wersja angielska, np. z eBaya to wydatek ok. 30 zł (z przesyłką)


A tutaj moje dotychczasowe zabawy z notesem:




  A Wy bawiliście się już w niszczenie dziennika? Planujecie sobie takowy zakupić? Która wersja bardziej Wam przypadła do gustu? Ja może zrobię jakąś serię postów, jeśli 'wreckowanie' będzie mi szło dobrze ;) 

Dziękuję serdecznie Bartłomiejowi (JakTuGrac.pl) za wspaniałą niespodziankę i za możliwość przetestowania tego cudaka :)

  • Share:

You Might Also Like

33 komentarzy

  1. o jaaaaaaaa Maryś! ależ Ci zazdroszczę! muszę koniecznie odwiedzić empik hihi :D jaaaaaaaaa na wrecka choruję już nie weim jak długo!!!
    A Twoje niszczenie wygląda rewelacyjnie! Zachęciło mnie jeszcze bardziej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, dzięki! Ty pewnie ze swojego zrobisz cuuudo!

      Usuń
  2. Mam angielską wersję, już całkowicie uzupełnioną. Nawet ostatnio zastanawiałam się nad kupnem kolejnego WTJ, może przyszedł czas na polską wersję? Ale i tak chwilowo bawię się 'Finish this Book' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie? Myślałam, że się nie da :>

      Usuń
    2. O! Właśnie! Czy 'Finish this book' polega na tym samym co 'Wreck this journal'? Ostatnio widziałam dużo wersji i mnie to bardzo zastanawia :)

      Usuń
  3. Nie słyszałam o tym, ale to faktycznie świetny pomysł. taki trochę szybki, praktyczne kurs scrapbookingu bez nauczyciela! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo nie wszystkie zadania mają cokolwiek wspólnego ze skrapowaniem. Np wzięcie dziennika pod prysznic :>

      Usuń
  4. Nie miałam pojęcia o istnieniu takiej książki. Fajna sprawa, już mi się podoba. Muszę poszukać, może tu u siebie tez ja gdzieś znajdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że najlepszym sposobem jest zamówienie na stronie empiku i odebranie w sklepie. Wypróbowałam nieraz, najszybsza metoda.

      Usuń
  5. Słyszałam o nim oczywiście, kusi mnie strasznie :-) Dziś zajrzałam do najbliższego Empiku żeby wymacać i nie było, ale pewnie za jakiś czas sobie zamówię!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku! Pierwsze czytam, ale jestem zauroczona! Genialny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to prawda, ja czekam na inne książki z tej serii :)

      Usuń
  7. Super, że wyszła polska wersja. Ja mam angielską, ale właśnie jutro wybieram się do Empiku to zakupię dla młodszej siostry. Będziemy razem niszczyły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale super macie, że możecie razem dzielić pasję! :)

      Usuń
  8. Dzięki za cynk o polskiej wersji! Znalazłam taniej: http://aros.pl/ksiazka/zniszcz-ten-dziennik-kreatywna-destrukcja :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Wczoraj dotarł do mnie Dziennik :) Dziś zamieściłam o nim info na moim blogu.
    Oczami wyobraźni widzę, co też z nim zrobię :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Oooo ja! Chcę! Super sprawa i dzięki za porównanie! Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  11. jak tylko zobaczyłam u Ciebie... następnego dnia poleciałam go zdobyć :) świetny jest !

    OdpowiedzUsuń
  12. musze ja kupic
    Super blog,z wielka przyjemnoscia obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Która wersja jest Twoim zdaniem lepsza? Polska czy angielska? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska (przynajmniej ta Empikowa) ma grubszy papier więc wg mnie jest lepsza do niszczenia :)

      Usuń
  14. ja zamierzam jutro lecieć do Empiku po tę książkę ;) chciałam ją na początku, potem stwierdziłam, że jestem na nią za stara ale zobaczyłam u kilku starszych blogerek ode mnie i powiedziałam sobie "Muszę ją mieć!" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie sobie zamówiłam polską wersję na ebayu za 6,5: ) już nie mogę się doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli chcesz mnie zmotywować do dalszej pracy to właśnie Ci się udało! :D