Nadgoniłam wreszcie parę stron w albumie. Są tu zdjęcia moje (mniej ciekawe) i mojego J., który był opiekunem na obozie zombie survival dla dzieciaków :) Jego zdjęcia są bardziej ciekawe.
Tym razem wykorzystałam całe zdjęcia jako karty journalowe. Podoba mi się ten efekt. Nadal szukam swojego stylu w tej calej zabawie.
Tyle na dziś, jeśli chodzi o album. Teraz chciałabym posumować wreszcie ostatnie wyzwanie rysunkowe. Tym razem zgłosiło się aż 6 osób, co mnie niezmiernie cieszy i bardzo Wam dziękuję za odzew: KM klejmotek, Marysza, Antilight, We Grochy, Red and Pale i Domowy Bajzel <3
Zapraszam na następne wyzwanie, które pojawi się już w przyszłym tygodniu :) Myślałam o tym, czy by nie zrobić wydarzenia na FB, żebyście mogli dostawać przypomnienia na temat wyzwania. Co Wy na to?
Do napisania wkrótce
10 komentarzy
fantastyczny album :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMniam! Ja bardzo lubie duże zdjęcia, przyspieszają nieco działanie :)
OdpowiedzUsuńNo mają swój urok i oszczędza się na kartach journalingowych (ale wydaje na foto papier :P)
Usuńalbum jak zawsze fenomentalny. ciekawe co to będzie za wyzwanie :) może coś dla mnie tym razem :)
OdpowiedzUsuńA zapraszam po temat do następnej notki :)
Usuńaaaa jak fajnie :D dziękuję za wyróżnienie! <3
OdpowiedzUsuńPL jak zwykle świetny, bardzo podoba mi się to jak dobierasz kolory kart i zdjęć!
Miło mi, że Ci się podoba :) Samo komponowanie kart pod względem kolorystycznym wychodzi mi dość nieźle, ale po zestawieniu w albumie robi się pstrokato, walczę z tym ;)
UsuńŚwietny pomysł z tym albumem :) Gdzie można kupić takie koszulki na zdjęcia i jak właściwie profesjonalnie się one nazywają? Chętnie sama bym taki zrobiła.
OdpowiedzUsuńSzukaj w sklepach ze scrapowymi rzeczami pod hasłami Project Life lub album z kieszonkami.
UsuńDziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli chcesz mnie zmotywować do dalszej pracy to właśnie Ci się udało! :D