Napisałam Wam wcześniej, że ostatnio mam spory zapał do pracy. Mój entuzjazm został niestety trochę przygaszony przez wstrętne choróbsko. Więc cały weekend przeleżałam w łóżku. Dziś mam plan dzień spędzić podobnie. Ale udało mi się zrobić jedną fajna rzecz. Dostaliśmy od przyjaciółki ogromną dynię. Nie było, szans, byśmy ją przejedli, lub by się zmieściła do zamrażarki. Zrobiłam więc z niej halloweenową latarnię. Myślę, że do Halloween jednak nie przetrzyma, no ale cóż. Straszy nas teraz.
In the prievious note I write that I have a will to work. But now, my enthusiasm is not so big, because I caught some nasty flu. So I spent my entire weekend lying in bed. Today I have the same plan. But I managed to make one cool thing. Our friend gaved us a really big pumpkin. It was no chance that we would be able to eat it or freeze it. So I made a halloween lantern. I know that is to early for halloween decorations, but I don't really care. I didn't want to throw it. So it scares us now :)
Nie miałam żadnych porządnych narzędzi, by wykroić wszystko bardziej starannie. Posiłkowałam się nożem i zestawem dłutek do drewna ;)
I didn't have any proper tools to carve it more neatly. I had to use a knife and little set of wood carving tools.
Tyle na dziś, przypominam o wyzwaniu rysunkowym ;)
That's all for now. Oh, and let me remind you about drawing challenge.
13 komentarzy
o nieeeeee, to mi przypomina że już jesień :P idzie
OdpowiedzUsuńNo niestety, też nad tym ubolewam ;)
Usuńtaki trochę strach z wodogłowiem jest wyjątkowo straszny :P
OdpowiedzUsuńA robota wygląda bardzo profesjonalnie - kto to widział stracha z idealnie powycinanymi otworami
Ma być straszny, więc chyba dobrze, dzięki za mile słowa :D
UsuńJa nienawidzę jeść dyń, ale uwielbiam je w takiej formie. Świetnie!
OdpowiedzUsuńNa dynię trzeba mieć sposób, na słodko nie lubię, ale na słono, ostro np w zupie z mleczkiem kokosowym na sposób tajski - rewelacja!
UsuńDynia fajna jest :) można ją zjeść i pobawić się opakowaniem hehe :)
OdpowiedzUsuńDo wyzwania rysunkowe chętnie dołączę, co i duzo zdrowia życzę.
pozdrawiam
Kaśka
Ooo! Super! zapraszam serdecznie na wyzwanie! <3
Usuńsuper dynia :)
OdpowiedzUsuńDała mi popalić, rozwaliłam sobie przez nią paznokieć :D
UsuńYour pumpkin is amazing. And I hope your are better soon.
OdpowiedzUsuńSo glad to see your comment here! You are my first foreigner visitor ;)
UsuńJej, niesamowita! Jeszcze nigdy nie próbowałam w ten sposób bawić się z dynią, ale może w końcu spróbuję.. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli chcesz mnie zmotywować do dalszej pracy to właśnie Ci się udało! :D