Niedawno prezentowałam Wam swoją kolekcje notesów. Tych nigdy za dużo! Tym razem zrobiłam sobie sama notes. Jest to zeszyt typu Midori. Składa się ze skórzanej okładki, do której z łatwością można dokładać przeróżne notesy. Dołożyłam też papierową kieszeń na różne karteczki i ulotki. Notes nie zajmuje dużo miejsca, dlatego idealnie nadaje się do notowania wakacyjnych wspomnień. Wszystkie najpotrzebniejsze przybory również są w wersji mini (jakżeby inaczej!). Mieszczą się w pudełku po landrynkach.
Na blogu Projektu Planner kolejne wyzwanie związane z tym, jak można zapakować swoje przydasie w podróż. jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby to koniecznie się zgłoście!
6 komentarzy
Pięknie Ci wyszedł notes! Gdzie ty taką skórę znalazłaś? Coś pięknego <3
OdpowiedzUsuńA te nożyczki.. jeeeny super są!!! :D
Kupiłam zwykłą świńską skórę (była jasna bardzo) i posmarowałam ją olejem rycynowym
UsuńDzięki za miłe słowa. Nijak się ma ten notes do Twoich cudeniek :)
Śliczny <3 Przyznam się , że nigdy nie wyrzucam pudełek po landrynkach - właśnie dla takich zadań specjalnych warto je mieć ;)
OdpowiedzUsuńOj tak! Pudełko po landrynkach może mieć tysiąc funkcji!
UsuńJesteś taka pomysłowa, że słów mi brakuje. Wspaniały notes!
OdpowiedzUsuń<3
UsuńDziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli chcesz mnie zmotywować do dalszej pracy to właśnie Ci się udało! :D