Długi czas mnie tu nie było. Wracam jednak z czymś wyjątkowym, z czymś, czego jeszcze nie robiłam. Tęsknota za światem pełnym magii podsunęła mi pomysł, by zrobić kryształową koronę. Nie byle jaką, bo z kryształów górskich i miedzianego drutu. Kryształ górski ma ponoć właściwości lecznicze, oczyszczające i harmonizujące. Miedź natomiast pomaga w kreatywnym tworzeniu i podobno również korzystnie wpływa na zdrowie. Lubię ją sobie zakładać na głowę, szczególnie wtedy, gdy brak mi sił lub mam zły humor. Momentalnie zmieniam się w dumą królową, której nic nie może wytrącić z równowagi :)
4 komentarzy
kryształy górskie mają cudowną moc, chronią też przed ciemnymi energiami, więc warto je mieć przy sobie i na stałe w domu ...
OdpowiedzUsuńTak, to prawda :) Ja mam też kryształowy wisiorek, jeden z moich ulubionych. Chodzę w nim bardzo często!
UsuńZaszalałaś mega oryginalnie.Bardzo ciekawe to cudeńko.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńDziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli chcesz mnie zmotywować do dalszej pracy to właśnie Ci się udało! :D